paulaziom |
Wysłany: Nie 0:45, 18 Lis 2007 Temat postu: Hymn jebaków leśnych |
|
To moze umieszcze nasz hymn jebaków lesnych xD
uznany za hymn zostało dopiero 1 wrzesnia 2007 r. wiec wszyscy o nim nie wiedza,ale sie dowiedza ;D
ekhm....
Papa mój był gościem z plombą, moja mama zaś sex bomba,
Tak złożyło dziwnie się, że spłodzili właśnie mnie.
W lesie oraz na łące, każdy wie o biedronce,
Bo ja jestem biedronką bejbi, ja jestem biedronką o!
Ref.
On jest biedronką, on jest biedronka(ja jestem biedronką)
On jest biedronką, on jest biedronką(umiem śpiewać gronko)
Jest już rzeczą oczywistą, że zostałem wokalistą,
Lecz jak dobrze tu widzicie to jeszcze nie wszystko.
Zaraz dojdzie do tego, że przedstawie każdego,
Bo ja jestem biedronką bejbi, ja jestem biedronką o!
Ref.
On jest biedronką, on jest biedronka(nie myl mnie ze stonką)
On jest biedronką, on jest biedronka(oddycham przeponką)
Teraz skład zaprezentuje, motyl chórki podśpiewuje,
Truteń żwawo kiwa się, zaś dżdżownica robi,
Słingujemy bez oporów, nie śpiewamy rock’n’rollów,
Debiut nasz mielismy zaś na festiwalu w polu.
Ref.
On jest biedronką, on jest biedronka(bardzo lubię słonko)
On jest biedronką, on jest biedronka(i napój ze słomką)
Rąk i nóg mam od cholery, co sześć kończyn to nie cztery,
Ale na to nie ma rady jesteśmy owady.
Lecz jak zauważyliście jest wyjątek oczywiście,
Dżdżowniś nie jest tu przykładem, bo jest jednośladem.
Ref.
Jest jednośladem, jest jednośladem(bardzo złym przykładem)
Jest jednośladem, jest jednośladem(szoruje pokładem)
Muzykalny z nas fartecik, nie bez przyczyn The Beatlesi,
Swoja nazwę tak się składa wzięli od owada.
Czas już lecieć, grupy członkom pożegnajcie się z biedronką,
Jeszcze tylko refren i znikamy za zasłonką.
Ref.
On jest biedronką, on jest biedronka(nie myl mnie ze stonką)
On jest biedronką, on jest biedronka(nie z Krystyną Brońką)
nauczta sie go ;p |
|